Z Klaudią i Szymonem spotkaliśmy się na sesji narzeczeńskiej dokładnie miesiąc przed datą ślubu.
To oni wybrali lokalizację, złote pola pod Katowicami. Idealna sceneria, spokój i cisza. Błędem byłoby nie wspomnieć o stadzie komarów i widmie kleszczy, ale nie chcę się powtarzać. Tak wygląda każde letnie wyjście w plener.
Sesja powstała bardzo szybko, taka chemia i energia daje piękne efekty. Tym razem się powtórzę, to Wy jesteście kluczem. Ja mam przyjemność opowiadać Waszą historię, to lubię najbardziej!
Klaudię i Szymona zobaczycie jeszcze w innych wpisach, bo przed nami ślub i plener ślubny. Nie mogę się doczekać!
Zapraszam na spacer, oglądajcie!
M.
Zostaw komentarz