Tą opowieścią zakończę rok 2024 tutaj, na blogu. W kolejce czeka już masa kolejnych, bo 2025 obfituję w cudowne historie!
Wracając jednak to tej poniżej – listopad 2024 (uwierzycie? LISTOPAD!), krakowskie Stare Miasto.
Karolina i Jakub to para, którą poznałam na krakowskich targach ślubnych. Marzyli o sesji w klimacie filmowych – bardzo się ucieszyłam, bo jeżeli ktoś ma konkretną wizję, to raczej zdaje sobie sprawę, co musi się zadziać, by takie zdjęcia mogły powstać. Tak też było! Pełni zaangażowania, interakcji, swobody – wow!
Sesje miejskie to nie jest mój pierwszy wybór, ale! tę uwielbiam! Oglądajcie! 🙂































M.
Zostaw komentarz