Papiernicze cuda – sesja z Sylwią Dylwia Ma Plan

with Brak komentarzy

Pewnej soboty odwiedziłam Kraków, gdzie czekała na mnie Sylwia Dziadek, czyli Dylwiamaplan i jej papiernicze dzieci.

To było niezwykle inspirujące spotkanie. Minęło na działaniu, rozmowach i piciu przepysznej kawy. Było nam to baaardzo potrzebne, czasy mamy, jakie mamy. Wszelkie wspólne działania, dodatkowo poza domem, to luksus. My tego luksusu spróbowałyśmy 😉

Uwielbiam spotykać na swojej drodze ludzi z pasją. Sylwia włożyła w ten projekt masę czasu i serca. To widać, słychać i czuć. Każdą z kartek i winietek prezentowych zaprojektowała samodzielnie. Postanowiła, pełna obaw i niepewności, zrobić krok w przód i podzielić się nimi ze światem. Takie decyzje wymagają odwagi i mobilizacji, ale warto. Szczerze trzymam kciuki, żeby te piękności popłynęły w świat i cieszyły jak najwięcej serc.

Trochę tak to już jest z nowymi pomysłami, że czasem się rodzą i my po prostu zabieramy się za ich realizację. Wcześniej przecież, nie prowadziłam większych badań, nie pytałam Was na samym początku o zdanie, tylko po prostu chciałam podzielić się ze światem, tym co tworzę – napisała Sylwia.

Takie małe rzeczy, z czasem stają się czymś większym… i tak będzie!

Zdjęcia nie odbyłyby się bez zaangażowania grupy dobrych dusz Urban Coffee na ul. Łobzowskiej w KrakowieDziewczyn z Krakowianki, dzięki wielkie!

Was natomiast zapraszam w świąteczną podróż.

Towarzysz sesji – wieniec Krakowianki

M.

Podziel się:

Zostaw komentarz